czwartek, 27 listopada 2014

Magia kinematografu

Moja przygoda z filmem zaczęła się w latach 90. XX wieku, kiedy jako studentka warszawskiej polonistyki spędzałam popołudnia (niekiedy nieludzko wczesne poranki) w Skarpie, kinie znajdującym się wówczas najbliżej uniwersytetu, a czasem w Kulturze, Muranowie lub Lunie. Z przykrością stwierdzam, że dzisiejsze kina są już inne; brak im dawnego klimatu, kameralności, ciszy sprzed ery telefonów komórkowych, nawet skrzypiących krzeseł…

"Sny" A. Kurosawy - od lat mój film numer jeden;
zdjęcie z: http://kino-obscura.com/
Z okresu studiów datują się moje najpiękniejsze wspomnienia filmowe, filmy objawienia, które zapamiętałam na całe życie i które ukształtowały mój sposób postrzegania oraz opisywania świata: „Orlando” w reż. Sally Potter, „Księgi Prospera” i „Dzieciątko z Macon” 

niedziela, 16 listopada 2014

Bunt niepokornych – a w tle romans retro

Obmyślając bohaterów „Niepokornych”, skupiam się najpierw na ich wyglądzie zewnętrznym, bo pisze mi się znacznie łatwiej, gdy w wyobraźni mam utrwalony konkretny wizerunek. Kiedy jest to postać historyczna (jak Stanisław Wyspiański), 
Stanisław Wyspiański;
zdjęcie z: kamena.freewebsite.pl
 sugeruję się ogólnie znanymi i powszechnie dostępnymi portretami oraz fotografiami, szukam opisów w poświęconych im monografiach, listach i wspomnieniach, natomiast w przypadku postaci fikcyjnych uciekam się do zabiegu najprostszego z możliwych: dopasowuję ich fizjonomie do twarzy aktorów filmowych. Metoda ta sprawdza się świetnie w praktyce i podejrzewam, że stosuje ją niejeden autor.
Stanisław Wyspiański, "Autoportret", 1902;
zdjęcie z: http://pl.wikipedia.org/
Ja jednak kieruję się paroma zasadami.

niedziela, 9 listopada 2014

"Niepokorne. Klara"

Czy tak mogłaby wyglądać Klara?
zdjęcie z: www.flickriver.com
Klara Stojnowska, główna bohaterka drugiego tomu serii „Niepokorne”, jest rodowitą krakowianką, córką poważanego i w gruncie rzeczy przyzwoitego człowieka, choć o poglądach typowych dla przełomu XIX i XX wieku.

Warto zaznaczyć, że rodziny profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego stanowiły wówczas elitę towarzyską i intelektualną miasta, co potwierdzają wspomnienia Mieczysława Smolarskiego. Twierdzi on, że krakowska inteligencja przyznawała się wprawdzie do szlacheckich korzeni (jak w „Weselu” Wyspiańskiego), „ale w życiu codziennym, nawet przy zawieraniu małżeństw było to już bez znaczenia, więc nie budziło niczyjego krytycyzmu. Majątku również wtedy nadmiernie w Krakowie nie ceniono (…). Najpoważniejsze znaczenie w miejskiej hierarchii miały rodziny profesorów uniwersytetu, szczególnie te, w których syn dziedzicznie obejmował katedrę wykładową po ojcu (…). Tworzyło to zarazem klikę dosyć zwartą, a więc rozsądni ludzie radzili młodym uczonym, by żenili się z córkami profesorów uniwersytetu”

sobota, 1 listopada 2014

Niepokorna farmaceutka – o Elizie Pohoreckiej (między innymi)

Eliza? Autor: Emile Vernon;
zdjęcie z: www.pinterest.com
Eliza Pohorecka, tytułowa bohaterka pierwszego tomu serii „Niepokorne”, pochodzi z zubożałej rodziny szlacheckiej, która utraciwszy majątek jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku, żyje z prowadzonego w Otwocku Stacyjnym pensjonatu. Dziewczyna czuje się z nim bardzo związana, zwłaszcza że wybudował go jej ojciec.

Tak mógłby wyglądać pensjonat Pohoreckich w Otwocku;
zdjęcie ze strony: http://www.parkiotwock.pl/
Wyobrażam sobie, że piętrowe domostwo w stylu szwajcarskim byłoby takie, jak powstające w latach 90. dziewiętnastego stulecia podwarszawskie świdermajery: drewniane, zdobione rzeźbieniami, z oszklonymi werandami, otoczone ciemną zielenią sosen. Latem odwiedzane przez letników, zimą ciche, przyprószone śniegiem, z oszronionymi oknami, soplami zwisającymi z dachu.