niedziela, 4 stycznia 2015

Urok dawnych fotografii

Zdjęcie z roku 1913;
Kiedy piszę powieść, tak jak teraz „Judytę”, lubię oglądać stare zdjęcia. Jestem wzrokowcem, bardziej przemawia do mnie obraz niż słowo, więc choć czytam sporo tekstów źródłowych, zaczynam przeważnie od malarstwa i fotografii. Zbieram pejzaże, scenki rodzajowe, portrety oraz mapy, dzięki którym czas miniony staje się dla mnie tak namacalny jak współczesność. A gdy umiem wyobrazić sobie ludzi i przestrzeń, mogę myśleć o akcji, punktach kulminacyjnych, nastroju, sposobie prowadzenia narracji albo o stylu. Nieocenionym i przebogatym źródłem starych zdjęć jest Internet, ale w rodzinnych zbiorach też przechowuję piękne, czasem nostalgiczne fotografie, niektóre niemal stuletnie, zazwyczaj zniszczone i wyblakłe. O części nie wiem właściwie nic, inne datowano skrupulatnie pod dedykacjami i wierszykami o wiecznej miłości lub przyjaźni. Oto kilka z nich.

Rok 1913; zdjęcie przedstawia między innymi
chrzestną mojej Babci.

Sądząc po ubiorach i sposobie fotografowania,
zdjęcie mogło powstać po 1918 roku;
niestety nie ma na nim żadnej adnotacji.
To również fotografia bez podpisu i daty.


Wycieczka szkolna (?) albo klasowe zdjęcie, 24 czerwca 1928 roku.
Pewnie właśnie zaczęły się wakacje. :-)
Po drugiej stronie podpisy uczniów i nauczycieli.


Siostra mojej Babci, 1 lipca 1929 roku.

Kazia, przyjaciółka Babci,
wrzesień 1929 roku.


Stasia, jedna z przyjaciółek Babci,
4 maja 1939 rok.

Hela, również koleżanka Babci,
zdjęcie sprzed 1939 roku.

Powrót z balu, Warszawa, 1 stycznia 1938 r.,
druga od prawej idzie moja Babcia.


Rok 1941, Babcia pierwsza od lewej. :-)

Jedna z nielicznych fotografii dziecka, bez daty i komentarza.

Zdjęcie z ok. 1953 roku, otwockie przedszkole i moja Mama,
pewnie czterolatka (górny rząd, środek, jasna kokarda we włosach). :-)


Mama (prawdopodobnie 15 lat później).

2 komentarze:

  1. Jejku,jaki cudne zdjęcia! W moim domu nie zachowały się tak stare zdjęcia z czasów babci, wszystkie zostały zabrane przez kogoś z rodziny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie fotografie docenia się z czasem. :-) Żałuję bardzo, że o niektórych nie wiem nic i nie mam już kogo o nie zapytać. Ale rzeczywiście są pełne uroku, mimo fatalnego stanu oryginałów, naddarć, zabrudzeń itp. Najstarsze mają przecież przeszło sto lat.

      Usuń

Będzie mi miło, drogi Czytelniku, gdy podzielisz się refleksjami o moich tekstach. :-)