okładka książki z: www.wuj.pl |
Jak
wygląda japońska ceremonia parzenia herbaty? Dlaczego chorym nie daje się w
Japonii kwiatów doniczkowych? Skąd wziął się zwyczaj noszenia przez Japończyków
maseczek zasłaniających nos i usta? Czym różni się japoński uścisk dłoni od
europejskiego? Wreszcie: jak zrozumieć, jacy naprawdę są Japończycy i z czego
wynika oryginalność i egzotyka ich kultury?
„Etykieta
japońska” Boyé Lafayette’a De Mente’a i Geoffa Bottinga to poradnik poświęcony
typowym dla Japonii sposobom zachowywania się, tamtejszym formom towarzyskim i
ceremoniałom. Wiedzie nas do świątyń i chramów, do metra i łaźni publicznych,
do restauracji i na spotkania biznesowe, abyśmy – odbywając „interesującą i
pouczającą podróż”[1]
– poznali zwyczaje „jednego z najbardziej fascynujących społeczeństw świata”[2]. Ponieważ
społeczeństwo Japonii cechuje swoiste połączenie tradycji z nowoczesnością, ale
też dążenie do harmonii, rytualizacja różnych stron życia i poszanowanie
natury, odkrywamy kraj postępowy, gościnny i coraz bardziej otwarty na inne
kultury, jednocześnie zaś jesteśmy uczestnikami „emocjonalnej, intelektualnej i
duchowej wycieczki w przeszłość”[3]. Dodam,
że jednej z tych wycieczek, które zapadają w pamięć.
Najcenniejsze
w „Etykiecie japońskiej” jest zręczne i przystępne przedstawienie dla nas egzotycznych,
a przecież współcześnie kultywowanych obyczajów, oraz konsekwentne udowadnianie
tezy, że w Japonii teraźniejszość została ukształtowana przez przeszłość. Na
przykład: fascynujące, choć nieco archaiczne z naszego punktu widzenia kodeksy etyczne
samurajów przyczyniły się do „wykreowania i zakorzenienia ogólnonarodowych cech
charakteru, w tym kierowania się w życiu emocjami, jak i rozumem, pracy
zespołowej ukierunkowanej na dobro grupy, koncentrowania się na ambitnych
celach, dążenia do realizacji na pozór nierealnych wyzwań oraz tworzenia
rękodzieła artystycznego nacechowanego emocjonalnym, zmysłowym przekazem, a
jednocześnie mającego praktyczne zastosowanie”[4]. Co
więcej, feudalna przeszłość Japonii znajduje kontynuację w formalizacji relacji
towarzyskich, w trwałym przywiązaniu do tytułów i ukłonów, w manifestowaniu
szacunku dla rozmówcy, w podnoszeniu do rangi sztuki wszystkiego, co ma
charakter narodowy.
To
uchylanie drzwi do minionych wieków prowadzi w „Etykiecie japońskiej” do
stworzenia zestawu pożądanych zachowań cudzoziemca w Japonii. Jak wymieniać się
wizytówkami? Dlaczego nie wolno wbijać pałeczek pionowo w ryż? Jak zapakować
prezent? Gdzie wziąć kąpiel? Jak zachowywać się przy stole? Dowiadujemy się, co
jest mile widziane, a na co w żadnym razie nie można sobie pozwolić, aby nie
urazić czułych na konwenanse Japończyków – lub by nie naruszyć tabu.
Podróżowanie
po Japonii nie byłoby zapewne łatwe bez choćby podstawowej znajomości języka. W
„Etykiecie japońskiej” nie zabrakło więc porad, jak wymawiać japońskie sylaby i
głoski, ani ujętych w krótki słowniczek użytecznych słów, zwrotów i terminów
technologicznych. Jeśli zatem planujecie wizytę w Japonii i zależy Wam, by w
oczach jej mieszkańców uchodzić za ludzi szanujących ich zwyczaje lub po prostu
chcecie poszerzyć horyzonty, „Etykieta językowa” gładko przeprowadzi Was przez pierwsze
spotkanie z tym krajem.
Książka należy do serii Mundus publikowanej przez Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
[1] Boyé Lafayette
De Mente, Geoff Botting, Etykieta japońska, tłumaczenie: Grzegorz Ciecieląg, Wydawnictwo
Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2017, s. 8.
[2] Tamże.
[3] Tamże,
s. 16.
[4] Tamże,
s. 26.
Japonia jest dla mnie totalnie egzotyczna. Chętnie poczytam co nieco, choć z pewnością podróży do Japonii planować nie będę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa także nie liczę na wyjazd do Japonii. 😃 Mimo to ogromną przyjemność sprawia mi czytanie książek o japońskiej kulturze. Poza tym mam słabość do dawnej i współczesnej sztuki Japonii, zwłaszcza do malarstwa i tradycyjnego teatru. Pozdrawiam. 😀
Usuń