wtorek, 1 listopada 2016

Malarz dużej miary – Adam Ciemniewski

Adam Ciemniewski, Sianokosy;
źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Ciemniewski
We wspomnieniu pośmiertnym o Adamie Ciemniewskim (1866-1915), malarzu, rysowniku i ilustratorze współpracującym z dziewiętnastowieczną prasą warszawską, choćby z „Tygodnikiem Ilustrowanym”, przywołano „lapsus artystycznego sprawozdawcy Słowa Lucjana Rydla, który, źle przeczytawszy nazwisko autora [oglądanych obrazów, czyli Ciemniewskiego], napisał, że to są jedne z najlepszych prac Józefa Chełmońskiego. Sprawa ta w swoim czasie dość głośna w artystycznych sferach, spopularyzowała nazwisko młodego artysty”[1].

monografia Adama Ciemniewskiego;
Muzeum Okręgowe w Ciechanowie
Pomyłka Rydla dowodzi, jak obiecująco zapowiadał się Adam Ciemniewski jako malarz i jak wielkie wrażenie wywierały jego obrazy na artystach fin de siècle’u, którzy widzieli w nim znakomitego pejzażystę specjalizującego się w portretowaniu polskiej wsi, wprawdzie ze skłonnością do idealizacji, ale akurat to nikogo wówczas nie raziło. Mnie jego obrazy nasuwają na myśl twórczość Włodzimierza Tetmajera, choć to malarz krakowski, gdy tymczasem Adam Kazimierz Feliks Ciemniewski pochodził z Mazowsza. Był potomkiem starej mazowieckiej szlachty o genealogii sięgającej średniowiecza, oraz ojcem Jana Ciemniewskiego, także artysty malarza.

"Kurier Warszawski", nr 27, 1915 r.;
notka o śmierci malarza
źródło: ebuw.uw.edu.pl
Ale o życiu Adama Ciemniewskiego wiadomo niewiele. Przyszedł na świat w Warszawie, tam ukończył gimnazjum i uczył się malarstwa w Klasie Rysunkowej Wojciecha Gersona, która miała rangę szkoły średniej i była jedyną – po zamknięciu przez Rosjan Szkoły Sztuk Pięknych – działającą w mieście szkołą artystyczną. Po 1890 roku Ciemniewski wyjechał do Monachium, lecz nie zachowały się mówiące o tym dokumenty, skazując biografów malarza na domysły. „Nazwiska Adama Ciemniewskiego nie udało (…) się odnaleźć w archiwaliach monachijskich – ani w materiałach dotyczących szkolnictwa, np. Akademii, ani też dotyczących udziału w wystawach organizowanych przez Münchner Kunstverein. Odnotowują je natomiast katalogi wystaw Münchner Künstlergenossenschaft, by wymienić np. z 1893 r. Nie zachowały się też przekazy o nauce Ciemniewskiego w pracowniach prywatnych w Monachium”[2]. Nie powinno nas to jednak dziwić. Przebywający w Monachium polscy artyści malarze, a było ich wielu, wystarczy wspomnieć Olgę Boznańską, Władysława Czachórskiego, Leona Wyczółkowskiego, Edwarda Okunia, trzymali się raczej na uboczu, co można tłumaczyć pragnieniem podkreślenia tożsamości narodowej oraz odmiennego od monachijskiego sposobu oddziaływania na odbiorcę dzieła sztuki. Wiadomo, że do kraju Adam Ciemniewski wrócił około 1895 roku, ale z niewiadomego powodu coraz rzadziej wystawiał nowe prace, aż zniknął na dobre z życia artystycznego Warszawy.

mój ulubiony obraz artysty:
W ogrodzie, ok. 1900-1902 r.;
źródło: Adam Kazimierz Feliks Ciemniewski 1866-1915,
 Muzeum Okręgowe w Ciechanowie;
Osiadł na stałe na wsi, w majątku Woźniki w okolicach Płońska. „Życie jego zdominowały codzienne obowiązki gospodarskie, które pochłaniały dużo czasu. Wpłynęły też z pewnością na zmianę stylu jego życia. Wówczas mogło dojść do zacieśnienia kontaktów z właścicielami sąsiadującego z Woźnikami Wichorowa należącego do Narcyzy Marii i Stanisława Wiercińskich. (…) Być może właśnie u Wiercińskich spotkał swoją przyszłą żonę, młodszą o siedemnaście lat Celinę Wandę Żółtowską, siostrę pani Wiercińskiej. Celina była najpewniej «bratnią duszą» malarza. Sama bardzo chętnie sięgała po pędzel, o czym świadczą zachowane, nieliczne wprawdzie, interesujące prace jej autorstwa oraz szkice wykonane przez Adama, przedstawiające żonę pochylającą się nad szkicownikiem”[3]. Małżeństwo było udane i szczęśliwe, ale nie trwało długo, przerwane śmiercią Celiny. W 1910 roku artysta został sam z dwuletnim synkiem i odtąd żył w osamotnieniu. Po śmierci szybko o nim zapomniano.

Adam Ciemniewski, Żniwa;
źródło: commons.wikimedia.org
A przecież trudno oprzeć się malarstwu Adama Ciemniewskiego, bardzo intymnemu, zważywszy że artysta pokazywał świat subiektywnie, skupiając się na tym, co otaczało go na co dzień. I choć w jego obrazach ważna jest kreska, to jednak mnie bardziej urzeka kolor, „intensywny, nasycony, brzmiący pełnią tonu, ściśle uzależniony od światła (…). Światło słońca nasyca barwę, nadając jej soczystość, rozsłonecznienie, a czasem nierealne w naturze natężenie”[4]. Znawcom malarstwa Ciemniewskiego kompozycja jego obrazów przywodzi na myśl kadr fotografii, ale artysta nie był kopistą, nie ukazywał scen realistycznie, lecz „magiczny, bardzo osobisty, własny świat. Jest coś w tych pejzażach, ich dowolnie ciętych kadrach, fragmentach zakątków zarośli, zbliżeniach poszycia, koron kwiatów, traw łąki, szuwarów, co wymyka się wartościowaniu historyka sztuki, krytyka”[5].

Adam Ciemniewski, Powrót z pola;
źródło: http://www.arcadja.com/
Ciemniewski miał ulubione tematy. Obrazy, które są ogólnodostępne, bo można je obejrzeć w sieci, pokazują pejzaże istotnie w jakimś stopniu pokrewne z obrazami Chełmońskiego. Jednak te najpiękniejsze, od których trudno oderwać wzrok, mają niepowtarzalny charakter – i tych próżno szukać w internetowych zbiorach malarstwa. Są to nadrzeczne szuwary, kładki na rzece, kępy jesiennych drzew, łódki cumujące przy brzegu, laski brzozowe, kwitnące sady, ogromne, opromienione słońcem dynie w otoczeniu owocujących jabłoni, kosze pełne jabłek, słoneczniki i malwy przy płocie, wnętrza z otwartymi na oścież oknami, wrzosowiska, wiewiórki, żaby w stawie. Artysta dostrzegał w przyrodzie „tajemnicze piękno, które istnieje bez względu na ingerencję i obecność człowieka. W pejzażach zawarł cały ponadczasowy i transcendentalny wymiar (…) przyrody”[6] Mazowsza.

Adam Kazimierz Feliks Ciemniewski

Adam Ciemniewski, Kobieta odpoczywająca w parku, ok. 1900 r.;
źródło: http://dziedzictwosuwalszczyzny.soksuwalki.eu/

Adam Ciemniewski, Orka;
źródło: commons.wikimedia.org


Adam Ciemniewski, Powrót z pastwiska, 1893 r;
źródło: http://kultura.wp.pl/

Adam Ciemniewski, Orka jesienna;"Tygodnik Ilustrowany", nr 34, 1894 r.;
źródło: bcul.lib.uni.lodz.pl


Adam Ciemniewski, Zbiór siana;"Tygodnik Ilustrowany", nr 39, 1895 r.;
źródło: bcul.lib.uni.lodz.pl


Adam Ciemniewski, Ksiądz Konstanty Maciej Rejchel - Portret na tle
kościoła w Kadzidle;
"Tygodnik Ilustrowany", nr 39, 1895 r.;

źródło: bcul.lib.uni.lodz.pl








[1] „Kurier Warszawski”, nr 27, 1915 r., źródło artykułu: ebuw.uw.edu.pl
[2] Halina Stępień, Adam Kazimierz Ciemniewski – artysta nieznany, malarz i rysownik  [w:] Adam Kazimierz Feliks Ciemniewski 1866-1915, Muzeum Okręgowe w Ciechanowie, Ciechanów 1997, s. 12-13.
[3] Hanna Długoszewska-Nadratowska, Adam Kazimierz Feliks Ciemniewski – malarz z rodowodem mazowieckim [w:] Adam Kazimierz Feliks Ciemniewski 1866-1915, Muzeum Okręgowe w Ciechanowie, Ciechanów 1997, s. 25.
[4] Halina Stępień, Adam Kazimierz Ciemniewski – artysta nieznany, malarz i rysownik  [w:] Adam Kazimierz Feliks Ciemniewski 1866-1915, Muzeum Okręgowe w Ciechanowie, Ciechanów 1997, s. 18.
[5] Tamże.
[6] Hanna Długoszewska-Nadratowska, Adam Kazimierz Feliks Ciemniewski – malarz z rodowodem mazowieckim [w:] Adam Kazimierz Feliks Ciemniewski 1866-1915, Muzeum Okręgowe w Ciechanowie, Ciechanów 1997, s. 25.

10 komentarzy:

  1. To prawda jest w nich coś zarówno z fotografii, ale i coś z impresji. I mnie najbardziej spodobało się W ogrodzie. Przeczytałam, że jakieś jego zbiory znajdują się w MN w Warszawie. Podczas następnej wizyty będę szukać nazwiska, bo przyznam, że spotykam się po raz pierwszy. A to ciekawe poznać malarza poprzez jego biografię, nawet, jeśli ta jest tak skromna. Tak miałam z Maurycym Gottliebem, którego obrazy przyciągają moją uwagę od czasu przeczytania biografii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w Muzeum Narodowym można obejrzeć kilka jego obrazów ("Powrót z sianokosów", "Ksiądz Konstanty Maciej Rejchel...", jeśli mam aktualne informacje), warto też zajrzeć do Muzeum Okręgowego w Ciechanowie, jednak większość prac znajduje się w kolekcjach prywatnych. Również uważam, że w pracach Ciemniewskiego widać powinowactwa z impresjonizmem, choć z drugiej strony przejął od Wojciecha Gersona zamiłowanie do szczegółu. A Gerson był zagorzałym przeciwnikiem impresjonizmu i secesji, i odżegnywał od nich uczniów. Mimo że biografia Ciemniewskiego jest niepełna, daje możliwość intrygujących spekulacji. Pozdrawiam. :-)

      Usuń
  2. Wspaniałe są Twoje malarskie historie i anegdoty, które wydobywasz z mroków niepamięci. Malarza nie znałam, a rzeczywiście jakoś bliskie duszy są jego obrazy. Kojarzą mi się z powieścią "Nad Niemnem"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Olu. Nie pomyślałam o "Nad Niemnem", ale masz rację, mają wiele wspólnego. :-)

      Usuń
  3. Piękne, a niektóre wyglądają jak fotografie, a nie obrazy! Zwłaszcza ten z kobietą odpoczywająca mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adam Ciemniewski podobno interesował się fotografią i robił zdjęcia rodzinie. :-D

      Usuń
  4. Na maturze z języka polskiego mówiłam o wsi w literaturze i malarstwie. Szkoda, że wtedy nie znałam tego malarza, mogłabym go wykorzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przypomniałaś mi Agnieszko, że w domu moich rodziców był album, a w nim "Orka". Często go przeglądałam. To był taki mój wstęp do kultury i historii, którą mój dom był przesiąknięty. Kiedy czytam Twój wpis, to nasuwa mi się refleksja. Ciemniewski był zwolennikiem, tak bardzo teraz modnego minimalizmu i stylu slow. Człowiek, który uległ dobremu, zwykłemu życiu. A co do jego malarstwa, to cudownie korzysta z kolorów. A nie każdy malarz potrafi tak świetnie grać nimi i światłem. I ten spokój ... Pozdrawiam Cie Agnieszko serdecznie :) Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, to bardzo piękne wspomnienie. Pozdrawiam Cię goraco. :-)

      Usuń

Będzie mi miło, drogi Czytelniku, gdy podzielisz się refleksjami o moich tekstach. :-)