Jan Wildens (1854/1856-1653), Eden; źródło: commons.wikimedia.org |
Dlaczego
człowiek przesypia noc? Czemu psy nie znoszą kotów, a koty polują na myszy?
Jakie zwierzę żyje w ogniu? Dlaczego żaba nie ma zębów, wężowi brakuje nóg, a kret
nie toleruje światła? Między jakimi chmurami chroni się księżyc? W bogatej i
pod wieloma względami wyjątkowej kulturze żydowskiej, zwłaszcza w tradycji
ustnej, znajdziemy odpowiedzi na najdziwniejsze pytania. A zatem: człowiek
sypia w nocy, aby świat mógł się zregenerować i za dnia obdarzyć go tym, co ma
najlepszego. Koty polują na myszy z zemsty, bo mimo że u zarania dziejów
darzyły się przyjaźnią, mysz okazała się nielojalna, oczerniając kota przed
Bogiem. W ogniu żyje salamandra – nie lęka się płomieni, gdyż jest na nie
odporna. Gdyby kret mógł wychodzić na pełne słońce, byłby panem wszelkiego
stworzenia, żaba nie ma zębów, aby nie zagrażała ludziom, nogi pozwoliłyby
wężowi dogonić każdą istotę i uśmiercić ją. Anan i Arafe to chmury, między
którymi mieszka księżyc.
Maurycy Gottlieb (1856-1879), Salome; źródło: wolnelektury.pl/ |
Przysłowia
żydowskie, aszkenazyjskie i sefardyjskie, mówią o wszelkich aspektach życia. O
codzienności i świętowaniu, o małżeństwie, dzieciach, synowych skłóconych z
teściowymi, o związku człowieka z naturą oraz o wielkich miastach i typowych
dla nich zachowaniach ludzi. Na przykład o przesiadujących w oknach pannach,
które przyglądają się bezmyślnie przechodniom, zagadują sąsiadów, chwalą się nową
fryzurą albo suknią, zapominając o nakazie skromności i obowiązkach w domu.
Natomiast zagadki zadawano podczas świąt, nadając im formę metafor,
akrostychów, misternych wierszy. Każdą ucztę urozmaicały „dobre zagadki
stołowe”[1],
dowcipne i przewrotne (choćby: „Piecz ją z jej bratem, włóż do ojca, zjedz w
synu, a następnie popij ojcem”[2]). Były
ważnym elementem podań żydowskich i mitów, które – jak wszelkie opowieści tego
rodzaju – dociekały sensu istnienia świata, przechowywały pamięć o dziejach
narodu, definiowały dobro i zło, łącząc prawdę ze zmyśleniem. Zawierają mnóstwo uniwersalnej mądrości i humoru.
Zagadki
aszkenazyjskie[3]
/rozwiązania w przypisie nr 4/
Marten van Valckenborch the Elder, Wieża Babel, 1595; źródło: commons.wikimedia.org |
Kto
się nie urodził, a umarł?[4]
W
jakiej wojnie zginęła czwarta część ludzi?
Ktoś
miał lwa, kozę i głowę kapusty, a zmuszony przedostać się na brzeg
przeciwległy, nie wiedział, jak sobie radzić, łódź bowiem pomieścić mogła tylko
dwoje. Gdyby najpierw przewiózł lwa, koza tymczasem zjadłaby kapustę, gdyby
zabrał kapustę, lew pożarłby kozę, kozy nie mógł zabrać, gdyż na drugim brzegu
powtórzyłoby się to samo niebezpieczeństwo, więc… Jak postąpił?
Łata
na łacie, a bez szwów.
Stu
braci bez matki stoi razem związanych.
Deska
leży w wodzie i nie gnije.
Gęsty
las, puste pole, dwie latarki, jeden dzwon, dwie ściany, dwa sznurki ości, pan
domu się kąpie.
Nie
koszula a szyta, nie drzewo a pełna liści, nie człowiek a mówi do rzeczy.
Biało
rozpostarty, czarno zasiany, dokąd go poślą, tam idzie.
Nowe
naczynie a pełne dziur.
Przysłowia
sefardyjskie[5]
Maurycy Gottlieb, Wesele żydowskie, 1876; źródło: commons.wikimedia.org |
Bóg
stworzył brunetkę, a blondynkę złotnik.
Żony
i tkaniny nie wybiera się przy świecy.
Jeśli
komuś jest dobrze i bierze sobie żonę, niech się nie złości, gdy mu się
pogorszy.
Chcesz
kogoś zabić? Daj mu młodą żonę i starą kucharkę.
Dwie
kobiety i jedna kaczka to już jest bazar.
Kiedy
są w zgodzie synowa i teściowa? Kiedy mąż wchodzi na schody.
Mąż
w domu, ból szczęki.
Mądra
kobieta buduje dom, szalona swoją ręką obraca go w ruinę.
Wybierz
tkaninę z dobrej nici i córkę dobrej matki.
Kot
i pies – podanie
Jan Wildens, Taniec kota; źródło: commons.wikimedia.org |
„Kiedy
stworzono kota, zaprzyjaźnił się z psem i co upolowali obaj, to wspólnie
zjadali. Aż trafił się dzień, a potem drugi i trzeci, że obaj nie mieli co
jeść. Powiedział więc pies do kota: Jak długo będziemy siedzieć tak i głodować?
Idź do Adama, pozostań w jego domu, a najesz się do syta. A ja pójdę do
zwierząt i robactwa, może tam znajdę coś do jedzenia. Kot odpowiedział psu:
przysięgnijmy sobie wzajemnie, że nigdy nie pójdziemy do jednego pana”[6]. I
przysięgli. Kot popędził do Adama, pierwszego z ludzi, a że był łowny, upolował
w jego zagrodzie wszystkie myszy, więc hołubiono go tam i podsuwano przysmaki.
Tymczasem pies popadł w jeszcze większą biedę. Szukał pomocy u różnych zwierząt,
u wilka, małpy i owcy, nigdzie jednak nie znalazł dla siebie miejsca, bo albo
on sprowadzał na nie nieszczęścia, albo go przeganiały. Nękany głodem udał się
na ostatek do Adama. Kiedy nocą pomógł mu przepędzić z zagrody dziką zwierzynę,
człowiek postanowił przyjąć go pod swój dach. Kot nie mógł wybaczyć tego psu,
oskarżył go o krzywoprzysięstwo, i odtąd nie ma między nimi zgody.
[1] Israel
Abrahams, Życie codzienne Żydów w średniowieczu,
Cyklady, Warszawa 1996, s. 255.
[2] Tamże
/rozwiązanie zagadki: piecz rybę w soli, jej bracie (bo słona woda przychodzi z
rybą z morza), włóż do ojca (wody), zjedz w synu (tzn. w soli lub w sosie), a
potem popij wodą/
[3] Zagadki
zaczerpnęłam z: Regina Lilientalowa, Dziecko
żydowskie, Kraków 1927.
[4]
Rozwiązania kolejno: Adam, pierwszy człowiek; gdy Kain zabił Abla; najpierw
zabrał kozę i wrócił po lwa, którego zostawił na drugim brzegu, wziął kozę z
powrotem, tę zostawił na pierwszym brzegu i zabrał kapustę, po czym po raz
ostatni wrócił po kozę; kapusta; miotła; język; włosy, twarz, oczy, nos,
policzki, zęby, język; książka; list; tarka.
[5]
Zaczerpnęłam z: Agnieszka August-Zarębska, Monika Głowicka, „Kobieca rada jest martwa, lecz kto jej nie
bierze pod rozwagę, to szaleniec” – wizerunek kobiety w przysłowiach
sefardyjskich [z:] /pbn.nauka.gov.pl
[6] Micha
Josef Bin Gorion, Żydowskie legendy
biblijne, Wyd. KOS, Katowice 209, s. 65-66.
Pani Agnieszko, ilekroć mowa o zydowskich powiedzonkach, to na myśl przychodza mi różne szmoncesy, ale ze względu na wesołego chochlika, jakiego mam w głowie, zawsze na pierwszym miejsce wysuwa sie zydowskie przekleństwo ( to nie w kierunku do Pani, Broń Panie Boże :-)
OdpowiedzUsuńCytuję:
1.Obyś miał sto pałaców.w każdym pałacu sto pięter. Na każdym piętrze sto pokojów. w każdym pokoju sto łóżek. i żeby cię cholera ciskała z jednego łóżka na drugie, abyś zdechnąć nie mógł.
2. Obyś miał parch na głowie i za krótkie ręce
3. Obyś był jak rzodkiewka:rósł głową do ziemi i żeby cię robaczyki gryzły w język
ad 1. Najbardziej śmieszy mnie ten pierwszy, bo po każdym z życzeń osoba, do której jest skierowane życzenie rozpływa się z zadowolenia, ale końcówka życzeń nie budzi już w nim wątpliwości, czy pragnie tego bogactwa.
Dziękuję za przemiły post, który mnie pouczył i rozbawił Pozdrawiam :-)
Bardzo zabawne! :-) Ten o rzodkiewce zapamiętam, jest znakomity i do zastosowania bez dłuższego namysłu. :-) Dziękuję i pozdrawiam. :-)
UsuńPamiętam! Gdzieś na starej taśmie, bodajże pod tytułem "Przy szabasowych świecach"... Cudne te klątwy! ;-) A były tam jeszcze świetne dowcipy:
Usuń- Na kiedy pan zrobisz ten sak? (płaszcz)
- Za miesiąc.
- Panie, coś pan, to Bóg świat stworzył w tydzień, a pan potrzebujesz miesiąc na sakpalto?!!?
- Panie drogi... Popatrz pan na ten świat, a popatrz pan na to sakpalto.
Pozdrawiam!
Tak, też to pamiętam. Były świetne także z powodu świetnej aktorskiej interpretacji. :-) Pozdrawiam. :-)
UsuńDowcip przedni, klątwy też, a post jak zwykle ciekawy. Przeczytałam z przyjemnością, pozdrawiam. :)
UsuńTak, zwłaszcza przysłowia są fenomenalne. Pozdrawiam! :-D
UsuńŻony i tkaniny nie wybiera się przy świecy :) Uśmiechnęłam się do tych wszystkich przysłów, bo za miesiąc mój starszy syn się żeni :) powinnam chyba podzielić się tymi mądrościami z nim i moją przyszłą synową :) Ale, czy aby nie zbyt młodzi, aby tą mądrość docenić? :D Albo jeszcze gorzej, potraktują wszystko zbyt dosłownie! :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoże lepiej przemilczeć - dla dobra rodzinnych relacji. ;-) :-) Pozdrawiam serdecznie. :-)
UsuńWspaniałe i zabawne te cytaty. Podczas ich czytania przeniosłam się w okres międzywojenny, na starą dzielnicę, do ludzi których już nie ma. Należy poznawać inne kultury, bo to nas uczy tolerancji, poszerza horyzonty i pozwala pozbyć się uprzedzeń. Znakomita lektura, dziękuję.
OdpowiedzUsuńPachną przeszłością, to prawda. Ale są też ponadczasowe i zaskakują celnością, tak blisko im do prawdy o ludziach i ich słabościach. :-D
Usuń