Jan Toorop, "Fatalizm", 1893 r.; zdjęcie: commons.wikimedia.org |
Jan Toorop, "Kobiety w ogrodzie", 1893; zdjęcie z: www.the-athenaeum.org |
lalka wayang; zdjęcie z: sea-indianisation-museum.weebly.com |
Jan Toorop, "Wędrowcy", 1891; zdjęcie z: www.wikiart.org |
Nigdy nie spotkałam się z tym artystą, a kwestie malarskie bardzo mnie interesują. Muszę poszukać źródeł... Intrygująca jest już chociażby centralna postać w czerni na pierwszym obrazie ("Fatalizm"), powtórzona niemal, tylko tym razem w bieli - w postaci oblubienicy szatana... Bardzo ciekawy post:)
OdpowiedzUsuńNa obrazie "Fatalizm" Toorop sięga po symbole grzechu i przemijania. Na dole, jeśli się dobrze przyjrzeć, widać węże, poza tym mamy świece kojarzące się z motywem vanitas. Moim zdaniem to scena kuszenia i konieczności dokonania wyboru między dobrem i złem, stąd tytuł, bo przecież decyzja taka wiąże się z rozdarciem, poczuciem niespełnienia i tragizmem ludzkiego losu. Obrazy Tooropa przywodzą mi na myśl malarstwo Gustava Klimta, ale były pierwsze - i to jest ciekawe. Szczególnie "Fatalizm" przypomina mi obrazy Klimta namalowane po 1900 roku. Oczywiście zgadzam się, że postać centralna z "Fatalizmu" przypomina oblubienicę szatana z "Trzech narzeczonych", gdzie również występuje (właśnie przy niej) motyw węża. O tych obrazach można by długo rozmawiać i dlatego są niezwykłe. :-)
Usuń