zdjęcie z: krakow.gazeta.pl |
Osiedlił
się w Krakowie w latach 60. XIX wieku. Początkowo specjalizował się w
portretach, lecz zamiast robić zdjęcia krakowskiej arystokracji czy choćby
bogatym mieszczanom, fotografował ubogich rzemieślników i prosty lud.
Na jego fotografiach z tego okresu widzimy zatem piekarczyków, wieśniaków, jarmarcznych sprzedawców, parobków w krakowskich strojach, górali z Podhala. Później Krieger zainteresował się fotografią dokumentalną. Miał zwyczaj wychodzić o poranku z pracowni z aparatem oraz statywem, by robić zdjęcia miastu, a ponieważ zakochany był w krakowskich zabytkach, uwieczniał je najchętniej. W ciągu niespełna dziesięciu lat stworzył zestawy tematyczne, które następnie powielał i rozpowszechniał – cieszyły się podobno ogromną popularnością. Na fotografiach tych nie ma zazwyczaj postaci ludzkich, co wynikało z ówczesnej techniki fotografowania. „Ponieważ klisze były powlekane emulsją o niskiej czułości, należało je bardzo długo naświetlać. (…) Chcąc utrwalić na zdjęciu sylwetkę przechodnia, musiał fotograf kazać mu długo i bez ruchu pozować. Niebo na tych zdjęciach jest jednolicie białe lub szarawe, bez chmur – nie znano bowiem jeszcze filtrów”.
Na jego fotografiach z tego okresu widzimy zatem piekarczyków, wieśniaków, jarmarcznych sprzedawców, parobków w krakowskich strojach, górali z Podhala. Później Krieger zainteresował się fotografią dokumentalną. Miał zwyczaj wychodzić o poranku z pracowni z aparatem oraz statywem, by robić zdjęcia miastu, a ponieważ zakochany był w krakowskich zabytkach, uwieczniał je najchętniej. W ciągu niespełna dziesięciu lat stworzył zestawy tematyczne, które następnie powielał i rozpowszechniał – cieszyły się podobno ogromną popularnością. Na fotografiach tych nie ma zazwyczaj postaci ludzkich, co wynikało z ówczesnej techniki fotografowania. „Ponieważ klisze były powlekane emulsją o niskiej czułości, należało je bardzo długo naświetlać. (…) Chcąc utrwalić na zdjęciu sylwetkę przechodnia, musiał fotograf kazać mu długo i bez ruchu pozować. Niebo na tych zdjęciach jest jednolicie białe lub szarawe, bez chmur – nie znano bowiem jeszcze filtrów”.
Cytaty z:
Album fotografii dawnego Krakowa z atelier Ignacego Kriegera, Krajowa Agencja Wydawnicza, Kraków 1989.
Tez bardzo lubie stare fotografie, tyle sie mozna w nich dopatrzec.
OdpowiedzUsuńSą skarbnicą wiedzy o dawnych czasach. :-)
Usuń